Nie wiem jak Wy , ale Ja uwielbiam gołąbki :)
Zresztą , lubię kapustę w każdej postaci a ta młoda wiosną
jest po prostu "miodzik"
Większość moich koleżanek robi gołąbki gotowane w sosie
pomidorowym, są dobre ale Ja wolę takie jakie robi
moja mama , czyli zbrązowione i upieczone na patelni.
Potrzebne jest oczywiście mięso mielone, kapusta i nitka.
Nie dodaję ryżu do mięsa chociaż lubię , ale niestety
moi domownicy nie, więc szatkuję na drobno dwa liście
z surowej kapustki i dodaje do mielonego co by miało
jeszcze lepszy smaczek.
Na początek kapustę musimy lekko podgotować w solonej wodzie, wtedy liście ładnie zejdą w całości.
No i trzeba troszkę ściąć ten główny rdzeń z każdego liścia.
a następnie zdjęte liście osączyć troszkę na sitku.
Kiedy kapusta sobie spokojnie bulgocze przygotowuję mięso tak jak na klopsiki czyli wbijam jajo, dodaję pokrojoną na drobno cebulkę, kapustkę i sól , pieprz i co tam kto lubi . Ja akurat dodaję tylko sól i pieprz.
Wymięgolę to wszystko i zawijam w liście a i związuję nitką (tak jak mama)
i na patelnię:
I jeszcze jedno: Pozostałą kapustę rozrywam na liście byle jak i na drugiej patelni też przysmażam troszkę, oczywiście też przyprawiam i duszę pod przykryciem na małym ogniu aż zmięknie :) Nie trwa to długo :)
Dobrze, że wszyscy w mojej rodzince lubią taką "uduszoną " kapustkę - znika prędzej niż mięso a i nie trzeba żadnej surówki robić :)
No i sosik wychodzi piękny, brązowy i pyszny!
A Wy, jakie gołąbki najbardziej lubicie?
Sorki za zdjęcia takie niewyraźne ale próbuję telefonem robić i szukam najlepszej wersji , ta jednak niestety nie jest , ale zdjęcia jakieś wyszły :)
No to miłego popołudnia życzę i pa! :)
Hi, hi u mnie dzisiaj były gołąbki na obiad. Ja robię podobnie, bo bez ryżu ale w sosie pomidorowym. Pozdrawiam;0
OdpowiedzUsuńTeż lubię, mogą być nawet z kaszą:)
OdpowiedzUsuńRobię podobnie :) Nie wiem dlaczego ale brązowe sosy najbliższe memu sercu :))
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi apetytu...
OdpowiedzUsuńO właśnie! z kaszą też robiłam ale troszkę tylko żeby dzieci nie wyczuły za bardzo, że jest ta kasza.
OdpowiedzUsuńJedzcie kapustę , bo jest bardzo zdrowa :)
Pozdrawiam ! :D
Też lubię gołąbki ale nie umiem robić :/
OdpowiedzUsuńAle zaszczułaś tymi gołąbkami :o :D
Wiolka! Jak sprobujesz to na pewno Ci wyjdą! trzeba tylko przypilnować żeby nie przypalić kapustki a tak to jak zwykłe klopsy tylko w liścia zawinięte :)
OdpowiedzUsuńPrzy gołabkach jest duzo roboty, sprzatania ale warte są tego zachodu, pozdrawiam ciepło,Lena
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam i rozgotowałam kapustę :D Teraz się boję robić :)
OdpowiedzUsuńJeśli Ci się jeszcze tak zdarzy (a mi sie też zdarzyło) to pokrój to co się da i polej roztopionym masłem z bułką tartą ! Palce lizać!
OdpowiedzUsuńNitka zwiazujesz? to jest mysl!
OdpowiedzUsuń