poniedziałek, 29 grudnia 2014

Mały gest a ratuje...




Mały gest a ratuje życie tych, którzy nie mogą pójść do sklepu  kupić sobie jedzenia.

Chodzi mi o ptaki. Wiadomo, że cudów nie trzeba.
W sklepie dzis kupiłam gotową karmę w kulce dla ptaków.
Kosztowała 1,50 zł. Druga ok 5zł. Wydatek niewielki a Ja z radością
będę podpatrywać jak sobie radzą.

Można samemu wysypać okruszki , wywiesić słoninkę itp.
 Naprawdę niewiele a obserwacja będzie ciekawa :)


niedziela, 28 grudnia 2014

A jednak nasypało! :)




Święta, święta i po świętach ale jeszcze nastrój został a juz niebawem Nowy Rok!
Zasypało Nas śniegiem w pierwszy dzień świąt więc kilka fotek nie omieszkałam zrobić a właściwie moja córka.

Jeszcze podzielę sie prezentem i kartkami które dotarły do mnie od koleżanek.
Naprawdę byłam miło zaskoczona. :) Dziękuje :) 

Od  Ewki  dostałam śliczną kartkę z życzeniami oraz suszone oberżyny i papryki.
Na początku nie wiedziałam co to za suszone rzeczy są ale Ewa i o to zadbała.
Przysłała dokładny opis i przepis na danie, które można z tego cuda zrobić :)
bardzo, bardzo dziękuję i oczywiście spróbuje zrobić danie wg. Twojego przepisu.
Piękna kartke dostałam też od Felicji. Dziękuję ślicznie. :) 



A teraz kilka fotek z okolic mojego domku:

środa, 24 grudnia 2014

W Tym szczególnym dniu...





"Wiersz staroświecki"


Pomódlmy się w Noc Betlejemską,
W Noc Szczęśliwego Rozwiązania,
By wszystko się nam rozplątało,
Węzły, konflikty, powikłania.
Oby się wszystkie trudne sprawy
Porozkręcały jak supełki,
Własne ambicje i urazy
Zaczęły śmieszyć jak kukiełki.
Oby w nas paskudne jędze
Pozamieniały sie w owieczki,
A w oczach mądre łzy stanęły
Jak na choince barwnej świeczki.
Niech anioł podrze każdy dramat
Aż do rozdziału ostatniego,
I niech najstarszy każdy smutek
Tak jak goryla niemądrego.
Aby wątpiący się rozpłakał
Na cud czekając w swej kolejce,
A Matka Boska - cichych , ufnych -
Na zawsze wzięła w Swoje ręce.

Ks. Jan Twardowski


Wszystkim życzę Wszystkiego Dobrego! 






niedziela, 21 grudnia 2014

Czekamy...






Radosnego oczekiwania 
Niemęczącego sprzątania
Smacznego gotowania
I rodzinnego kolędowania

Życzy:

wtorek, 16 grudnia 2014

Dziękuję za morze...



Nad morzem byłam wiele razy, lecz dopiero pewnego dnia, kiedy kolejny raz wyłoniło sie przed moimi oczami , poczułam szacunek. Kilka dni temu  znalazłam w starej książce  wiersz, który wtedy skrobnęłam, niemożliwe , że przetrwał...

Wędruję drogą w dal wpatrzona.
Noga za nogą , trochę zmęczona.
Lecz Ktoś mnie uczył - gdy w drodzę nie ustanę,
nagrodą będzie cud - obdarowana zostanę.

I już sie wyłania
przepiękna otchłań wody.
Już widać" bujania"
się fal, dla ochłody.

Oczy moje nie mogą
ogarnąć piękna tego.
Usta moje nie mogą
wyrazić cudu owego.

Tak ładne morza walory
stworzyłeś nam Boże.
Tak piękne nieba kolory
namalowałeś  na górze.

I gdy tak idę wpatrzona wzdłuż brzegu.
Gdy widzę łunę i przyglądam się niebu.
Tak wielki szacunek do Ciebie czuję Boże.

Cichutko wciąż szeptam:  Dziękuję za morze...
        

sierpień 2007







niedziela, 14 grudnia 2014

Wystrzałowe przekąski imprezowe



W ramach grudniowego wyzwania blogerek dziś wpis "z przekąską"
Myślałam, myślałam i nic nowego nie mogłam wymyśleć, więc przygotowałam to, co moja rodzinka lubi:

Pierś z kurczaka

Ja kupiłam dwie , pokroiłam w kosteczki:

Następnie wrzuciłam na patelnię i bez przyprawiania lekko podsmażyłam

sobota, 6 grudnia 2014

Bo mi się nie chce...


Powoli zbliżaja się święta a ja ciągle nie wiem jak tu zabrać się za porządki. Obiecałam sobie , że w tym roku nic nie robię na ostatnią chwilę. Niestety w pracy szał przedświąteczny i siedzimy po 10 , 11 godzin. Przychodzę do domu, robię , to , co potrzeba i nie mam siły ani chęci myśleć o niczym innym jak o spaniu.

niedziela, 30 listopada 2014

Nie mogę spać...



Ostatnio coś nie mogę spać. Zasypiam normalnie , w nocy się budzę miedzy drugą a czwartą i koniec.
Tak to już jest. Będąc młodym, myślało sie, że nasze problemy są najważniejsze . Uważaliśmy, że życie sie kończy, bo dostało się złą ocenę, bo przyjacółka sie obraziła "na śmierć". Jeszcze gorzej , kiedy chłopak zostawił lub na odwrót itd. itd...

niedziela, 23 listopada 2014

Gulasz z brukselką


W ramach listopadowego wyzwania: 
Rozgrzewające Dania Na jesienne Wieczory
zrobiłam gulasz z brukselą. To jedno z dań, które mi wychodzi i wszyscy domownicy bardzo je lubią, więc bez skrupułów mogę polecić abyście spróbowali ugotować i sprawdzić czy i Wam zasmakuje :) 

Składniki:


niedziela, 16 listopada 2014

Domowe najlepsze - ostatni dzień wyzwania



Mikstura propolisowa mojego Taty


Składniki:

-Miód pszczeli - 300g
                                                                -Pyłek kwiatowy - 5 łyżek stołowych (zmielić np. blenderem)
    -Kit pszczeli + spirytus 

piątek, 14 listopada 2014

Zioła - 7 dniowe Wyzwanie Blogowe listopad 2014



Dziś piąty dzień wyzwania i dziś wstawię przepis, jako, że 
od takowych się troszkę migam , bo kucharka ze mnie jest dobra  tylko w tych daniach, które już dobrze znam.
Więc dziś będzie zupka, którą robiłam pierwszy raz, ale o dziwo! Wyszła!  Nawet też została zjedzona przez dzieci, więc z czystym sumieniem mogę ją zaprezentować.

Miały być zioła,więc wyszukałam w starej książce po babci mojego męża zupę koperkową

czwartek, 13 listopada 2014

Makaron - 7 dniowe Wyzwanie Blogowe listopad 2014





Chodziło mi cos po głowie na ten temat ,ale jak zawsze
zadecydował przypadek.

środa, 12 listopada 2014

Drożdżowelove - 7 dniowe Wyzwanie Blogowe listopad 2014

Czas na następny temat: drożdżowelove :)

Na początku nie bardzo wiedziałam co zrobić z tym
tematem - upiec drożdżówkę, czy rogaliki...



Myślałam, myślałam i kiedy wróciłam z pracy do domu,
moja córka powitała mnie swym "sztywnym" uśmiechem.
Pytam się : Co Ty kochanie masz na twarzy takie zaskorupiałe?
      A Ona : Koleżanka dała mi przepis na maseczkę drożdżową , podobno na pryszcze pomaga :)              
Ja : Hura!!! Nie ruszaj się ! pstryknę fotę!            

wtorek, 11 listopada 2014

Na ciepło - 7 dniowe Wyzwanie Blogowe listopad 2014



Drugi dzień wyzwania:
Dzisiejszy dzień miał być "na ciepło".
Nie będzie to jednak przepis na jakieś danie, a  moje pierwsze skojarzenie dotyczące
tematu.
Moje pierwsze skojarzenie, to: Cieplutkie mleczko na śniadanie
oraz kromka świeżego chleba z miodem.Tak zwyczajnie.
Żeby jednak było jeszcze cieplej ubrałam szklaneczkę
we własnoręcznie uszydełkowany sweterek , przynajmniej
nie poparzę palców, bo szklanka nie ma ucha. :)


poniedziałek, 10 listopada 2014

Coś zielonego - 7 dniowe Wyzwanie Blogowe - listopad 2014



Zielone oczy:


źródło 

Miało być "coś zielonego" więc wymyśliłam zielone oczy.
 Nie będę tu rysować budowy oka czy czegoś podobnego
tylko przytoczę rzeczy, które mnie zainteresowały najbardziej.

A więc:

piątek, 31 października 2014

Światełko



Samotna ,  leży mogiła,
gdzieś w zapomnianym lesie.
Nikt już nie wie ,kto w Niej spoczywa.
Od ilu lat tak już tu tkwiła.

Na grobie postać zgarbiona siedzi .
W drodze do "Domu" zagubiona.
Straciła z oczu światło już dawno...
A świeczka wciąż nie zapalona...

sobota, 25 października 2014

Odżywcza maska do dłoni i paznokci- Laura Conti


Dziś recenzja następnego kosmetyku Laura Conti , który dostałam będąc na spotkaniu blogerek.



sobota, 18 października 2014

Serum do stóp Laura Conti

Jakiś czas temu z okazji spotkania blogerek otrzymałam w prezencie produkty między którymi znalazło się serum do stóp. Od razu postanowiłam , że to będzie pierwszy z otrzymanych kosmetyków który przetestuję.



Tak wygląda tubka z kremem 75ml.

niedziela, 12 października 2014

Ciasteczka z "wkładką" - Październikowe Wyzwanie Blogerek



Witajcie!
Niedawno dołączyłam do grupy Babeczek, które , oprócz tego, że są niesamowite, to jeszcze co miesiąc wpadają na inspirujące pomysły :) 
Mianowicie raz w miesiącu podejmują One wyzwanie kulinarne na wybrany temat.
W Październiku takim to tematem jest PIWO.
No i jak tu wymyśleć cos pysznego , do czego dodane by było piwo.?




sobota, 4 października 2014

RESZTKI LATA...

Dzis na chwilkę wpadłam pokazac co nieco :)

To moje pomidorki , resztki zerwane już , wcześniej zapomniałam wstawić fotki.
Te czerwone smakują normalnie jak pomidorki zwykłe a te żółte po prostu są słodkie!
Jeszcze nigdy takich nie jadłam. Mówię Wam na wiosnę kto ma ochotę warto spróbować
i zasadzić sobie w doniczke na balkonie (tak jak Ja) albo do gruntu. Warto!!!  :D


wtorek, 30 września 2014

TO WYDARZYŁO SIĘ NAPRAWDĘ...

Dawno, dawno, ale właściwie całkiem niedawno spotkały sie kobitki.... :)))



DNIA PEWNEGO W WIELKIM MIEŚCIE
Z NAZWY GORZÓW WIELKOPOLSKI ZNANYM
SPOTKAŁY SIE UROCZE NIEWIASTY (+ JEDEN PAN)
A DWA KOTY BACZNIE "TO" OBSERWOWAŁY.



piątek, 15 sierpnia 2014

ŁATWY OBIADEK :)

Witajcie!
Dziś przeszukałam lodówkę , bo nie chcialam na obiad znowu robić ziemniaków , mięsa i surówki...
Dziewczyny moje chciałyby coś zdrowszego, mniej kalorycznego ale dobrego. Mówię Im - to pomóżcie coś wymysleć ...  i wymyśliłyśmy:

niedziela, 10 sierpnia 2014

BRAK WENY :(



   

Od jakiegos czasu nie mam weny na pisanie postów. Po prostu w głowie pusto. Ale tydzien temu zostałam znowu ciocią a to jeszcze nie koniec...;) Kolejne dzieciaczki rosną sobie bezpiecznie w brzuszkach :) Paputki robiłam juz wcześniej , bo nigdy nie wiadomo czy dzieciątko będzie trzymało się terminu ;)


  

piątek, 1 sierpnia 2014

Moje spotkania z folklorem świata :)

Dziś chciałam pokazać Wam, że nawet w takim małym miasteczku jak nasze, może się zadziać coś fajnego :)
Od 20 lat co roku w Naszym mieście organizowany jest Międzynarodowy Festiwal Folkloru. Przyjeżdżają zespoly z całego świata i prezentują Nam swój folklor, tańce i zabawy jakie są w danym państwie , regionie itp.
Oczywiście najwięcej było Kaszubów, bo jako że rzecz cała dzieje się na Kaszubach , każdy zespół kaszubski króciutko też chciał sie zareprezentować.
I tak zawitały do Nas zespoły :
Macedonia
Tajwan,
Niemcy 
Bułgaria
Brazylia
Polonia z Białorusi
Górale z Ustronia.
Zagrał też zespół GOLEC U ORKIESTRA!!!!

sobota, 26 lipca 2014

CODZIENNOŚĆ

Tak jakoś ostatnio dni szybko płyną.
Minął tydzien pierwszej zmiany w pracy
teraz tydzień popołudniówki a za następny , nocki.
Ten tydzien upłynął mi na porządkowaniu terenu przed moim domem, gdzie na środku rosła wielka choinka.
Zabierała ona prawie cały teren przed domem i już ciężko było manewrować kosiarką.

niedziela, 20 lipca 2014

BUŁECZKI CÓRECZKI :)

Moja 15- letnia córka postanowiła nauczyc sie piec bułeczki.
Od jakiegos czasu obie moje córki garną sie do pieczenia , choć nie zawsze do sprzątania po  nim ;) Ale to nic, nie będę Im gderać , bo Je zniechęcę a przy sprzątaniu mogę przecież pomóc.

Jako , że Ja nie jestem żadną mistrzynią kuchni i 
sama sobie radzę w ten sposób, że wyszukuję najłatwiejsze 
przepisy , bułeczki takowe znalazłam ( tzn.przepis, który od jakiegoś czasu funkcjonuje w naszej rodzinie) i wręczyłam Kasi :)

czwartek, 17 lipca 2014

KRÓTKI ODDECH

Jednego dnia wybraliśmy się z rodzinką na małą wycieczkę. Tak sobie pojechaliśmy odwiedzić ciotkę w miasteczku niedaleko a , że okolica piękna , ładna pogoda , to pasowało i jeszcze do ciotki w odwiedziny nasza mała chrześniaczka przyjechała , więc wskoczylismy do samochodu i dalej w rejzy!

Wizyta była udana, pogadaliśmy i pośmieliśmy się , jak , to w rodzince: wspomnienia , ploteczki itp.

W drodze powrotnej , dookoła same lasy, nie mogliśmy sie nie zatrzymać i nie pospacerować wśród drzew i odpocząć w ciszy;


poniedziałek, 14 lipca 2014

DŻEMOWANIE

No to zabrałam sie za dżemy!
Najpierw z truskawek . Gotowałam i jadłam. Najbardziej
lubię taki jeszcze ciepły dżem z miseczki na świeżą bułeczkę z masełkiem, pycha!



niedziela, 6 lipca 2014

POD CHMURKĄ

No i w końcu udało się gdzieś dorwać lato!
W sobotę spotkaliśmy się z rodziną ze Szczecina u kuzynki na ognisku.
Mieszka Ona z mężem i dziećmi w leśniczówce nieopodal naszego miasteczka.
W lesie gdzie są piękne drzewa , widoczki, które cieszą oko ,płynie rzeczka, stoi
sobie domek i na polance obok miejsce na ognisko, wypoczynek i grę w siatkówkę:)
Nie będę się wiele rozpisywać. Pojechaliśmy tam, spotkaliśmy się z rodzinką, której
dość długo nie widziałam, pogadaliśmy, odpoczęłam niesamowicie! chyba tego mi brakowało.
Cisza tam, nie słychać samochodów za to wszelkie odgłosy lasu i woda płynie leniwie...żyć 
nie umierać! Potrzeba mi tego było!

niedziela, 29 czerwca 2014

POKRZYWA I ZIELSKO...?

Ostatnio chodzi mi po głowie żeby zrobić zupę z pokrzyw.
Znajoma robi od czasu do czasu i bardzo sobie chwali. Jednak Ja jeszcze nie do końca jestem przekonana, wiem też na pewno, że nikt z mojej rodzinki jej nie tknie...więc jakos nie mogę się zabrać za nią.
Poczytałam sobie to i owo o tym właściwie chwaście żeby się zachęcić"


piątek, 20 czerwca 2014

poniedziałek, 16 czerwca 2014

FOLKLOROWANKI - GRECJA

Dzisiaj chciałabym opisać następny wyjazd folklorystyczny do którego to nie mogłam się zabrać.
Wynikało to z tego, że z tego wyjazdu nie miałam żadnych notatek ani żadnej choćby broszurki kupionej
na temat fantastycznych gór w Grecji. Dobrze jednak , że istnieje internet więc co nieco skorzystałam.

Do Grecji wyruszyliśmy w lipcu 1993r. Naszym skromnym ale wspaniałym ukochanym autobusem w 
którym czasami temp. dochodziła do 50 stopni ale nikt się nie skarżył.
Jechaliśmy oczywiście na Międzynarodowy Festiwal Folkloru na który zostaliśmy prędzej zaproszeni.
Podczas przerw na jedzenie czasem robiliśmy dłuższe postoje i urządzaliśmy sobie próby:


poniedziałek, 9 czerwca 2014

GOŁĄBKI DO GĄBKI :)

Nie wiem jak Wy , ale Ja uwielbiam gołąbki :)
Zresztą , lubię kapustę w każdej postaci a ta młoda wiosną
jest po prostu "miodzik"
Większość moich koleżanek robi gołąbki gotowane w sosie
pomidorowym, są dobre ale Ja wolę takie jakie robi 
moja mama , czyli zbrązowione  i upieczone na patelni.

sobota, 24 maja 2014

ROZMARZYŁAM SIĘ... I POSADZIŁAM POMIDORY :)

Cichutko w domu, siedzę sobie przy komputerku , obok 
otwarty balkon...


i tak pięknie ptaszki śpiewają!

niedziela, 18 maja 2014

WIDOK


Dwa dni temu wychodziłam z domu na nockę do pracy i moim oczom
ukazał się taki widok, że zaraz wyciągnęłam telefon i pstryknęłam kilka zdjęć
Tak jakoś się tymi widokami naładowałam, nocka tak szybko minęła, że nawet 
nie wiedziałam kiedy już był koniec pracy :)

czwartek, 8 maja 2014

TAKA TAM SAŁATKA

Wczoraj na szybko jak to się mówi zachciało mi się sałatki a że 
majonez ze świąt został i ananasy, postanowiłam, że nie polecę specjalnie
do sklepu i pomieszam to, co mam.
Napiszę więc co pomieszałam:

1. Paczka makaronu 
 2. Puszka ananasów  
  3. Rodzynki               
4. Majonez              
                 5. Troszkę jogurtu naturalnego  

piątek, 2 maja 2014

ANIOŁECZEK Z SERDUSZKIEM

Dziś bardzo króciutko.
Jutro idę na urodzinki , prezent już siostra dostała wcześniej ale
żeby nie iść tak bez niczego na kaweczkę na szybciutko
z gałganków zrobiłam aniołeczka :)  
Jest malutki , taki do powieszenia , troszkę poczochrany
ale ma serduszko WIELKIE.


wtorek, 29 kwietnia 2014

O CO CHODZI Z TĄ ZŁOŚLIWOŚCIĄ ?

Dzisiejszy dzień upłynął mi pod znakiem zapytania.
W pracy nie był to najłatwiejszy dzień - bo to wtorek!
Musze też tu wspomnieć , że w pracy (jest nas 8 kobiet) , wtorek uznany jest
za "straszny" dzień. Zawsze coś się nie uda, ktoś kogoś obrazi,coś nie wyjdzie itd....
Zawsze to się wydarzy w ten właśnie dzień.
No ale do rzeczy!

czwartek, 24 kwietnia 2014

MODLITWA O" STOKROTKĘ"

NIEPOZORNY, BIAŁY KWIATEK
W OGRÓDKU MYM ZAGOŚCIŁ.
BIELUTKI, JAK ŚNIEGU PŁATEK,
SKROMNY, PEŁEN RADOŚCI.

sobota, 19 kwietnia 2014

ŚWIĘTA ŚWIĘTA A ŚWIĘCONKA BYŁA?

Jak obyczaj każe, w Wielką Sobotę idziemy z koszyczkiem pełnym świątecznego jedzonka 
do Kościoła.
A jak Wy ?  byliście ze święconką?

Mój koszyczek wyglądał tak:


poniedziałek, 14 kwietnia 2014

KONIEC Z JAJAMI ;))

Witam po dłuższej przerwie.
Chciałabym przeprosić za to , że tak długo mnie nie było, nic nie pisałam i 
nie zaglądałam na wszystkie blogi ale czasem tak bywa, myślę , że każdy czasem 
musi zrobić przerwę kiedy wypadnie coś ważnego.
W każdym bądź razie obiecuje poprawę i postaram sie wszystko nadrobić :)

A teraz tak:  
Wczoraj z mężem obchodziliśmy swoją 18-stą rocznicę ślubu 
(więc już jesteśmy pełnoletni)

niedziela, 23 marca 2014

POWOLI ŚWIĄTECZNIE :D

Jako, że święta coraz bliżej postanowiłam 
powoli zacząć bawić się jajkami.
Kupiłam dwa styropianowe jajeczka wielkości naturalnego jaja
i zaczęłam czwarzyć :


Pomysł na czapeczkę na jajko pożyczyłam od Dreszki :)

czwartek, 20 marca 2014

LIEBSTER BLOG AWARD


To nominacja, którą otrzymujemy od innego bloggera w ramach uznania za "dobrze wykonana robotę"
Przeważnie nagrodę otrzymują blogi, których liczba obserwatorów nie przekracza 200.

niedziela, 16 marca 2014

KRYZYSÓWKI

Ponury dzień dziś był, za oknem deszcz, czasem nawet grad
i do tego jeszcze silny wiatr  brr, ale deszcz się przyda , bo podobno wody mało w końcu każda pogoda jest "po coś".
Tak stworzony świat :) 
 Z dziećmi zjedliśmy prawie wszystkie żelki ale chciało nam się jeszcze, nikt jednak nie chciał w taką pogodę do sklepu skoczyć a samochód pożyczyliśmy znajomemu więc trzeba się było ratować 
KRYZYSÓWKAMI:
(TO takie cukierki z "szafy" tzn. z tego co znajdziemy)

wtorek, 11 marca 2014

WIOSNA, WIOSNA I KOLEJNE PAPCIE!

Wczoraj po mieście trochę "latałam" i zauważyłam, że co drugi człowiek niesie jakiegoś kwiatka. Myślę sobie ,że fajnie , ja też kupię sobie jakiegoś kwiatka! w końcu się zrobi weselej w domu :)
Kupiłam dwie prymulki i zaraz w domu jakoś radośniej!
Wyciągnęłam żółciutką wełenkę i udziergałam okrągłą serweteczkę no i od razu "objechałam" doniczki ale żeby nie było za jednolicie użyłam brązowej wełny:

Pierwszy kwiatek jest w brązowej doniczce przewiązany żółtą tasiemką a drugi też brązową wełenką ale zamiast tasiemki wplotłam żółty pasek z wełny. Teraz nie wiem , która doniczka mi się bardziej podoba

sobota, 8 marca 2014

DZIEŃ KOBIETEK


KOBITKI KOCHANE
WSZYSTKIE - ODJECHANE!
DZIŚ BEZ MĘŻCZYZN MARUDZENIA
ZAFUNDUJMY SOBIE LENIA
ZRÓBMY DZIEŃ TYLKO DLA SIEBIE
BYŚMY CZUŁY SIĘ JAK W NIEBIE!

WSZYSTKIEGO DOBREGO DLA KAŻDEJ KOBITKI NA ŚWIECIE!!!!   :D  




wtorek, 4 marca 2014

FOLKLOROWANKI-TURCJA


1992 r był dla nas urodzajny jeśli chodzi o wyjazdy. 
Wczesnym latem byliśmy we Włoszech a jesienią wpadł nam wyjazd do Turcji.
Jechaliśmy naszym kochanym autobusem w którym wszystko było możliwe :)
Np tak wyglądały w nim noce. Zmienialiśmy się co jakiś czas, bo każdy chciał "wyciągnąć nogi"

czwartek, 27 lutego 2014

SZYDEŁKO MI ROZUM I CZAS ODBIERA ;)

Dziś króciutko, bo muszę buciki wełniane zrobić dla koleżanki,
ale wstawię kilka fotek na których są doniczki.
Jakiś czas temu z siostrą oglądałyśmy w gazecie jak można ozdobić doniczki wełną....i wpadłam w amok.
Nawet naczyń wczoraj nie pomyłam , bo do drugiej w nocy kombinowałam jak to zrobić. W internecie pokazują ale wydaje mi się, że to trudne więc zrobiłam po swojemu:

środa, 26 lutego 2014

SZYDEŁKIEM - PRÓBOWANIE

Dziś pokażę moje pierwsze serwetki , takie malutkie na razie ale jeszcze nigdy nie robiłam
więc się nie śmiejcie za mocno :) 
Właściwie to chciałam zrobić podstawki pod kubeczki. No wyszło tak:



sobota, 22 lutego 2014

MŁODZIEŃCZE MIŁOŚCI

Obrazek wkleiłam z powyżej podanej stronki

Muszę sobie dzisiaj popisać o moich nastolatkach, może ktos 
przeczyta i poradzi mi czy dobrze robię , każda cenna rada
jest mi potrzebna więc bądźcie wyrozumiali i pomóżcie!

Moje dzieci dorastają. Wszyscy troje mają po naście lat i marzą o 
prawdziwej i niepowtarzalnej miłości, wiem, bo przecież też w Ich wieku marzyłam.

czwartek, 13 lutego 2014

DRUGIE ŻYCIE PUDEŁKA PO BUTACH

Śniło mi się dzisiaj w nocy, że urodziłam bliźniaczki - dwie dziewczynki, śliczne i uśmiechnięte. Popadłam w zadumę i zaczęło przypominać mi się jak to było, kiedy moje dzieci były takie malutkie. Kiedy chodziły do przedszkola a potem do szkoły ciągle czegoś potrzebowały a to jakiś wstążeczek, kolorowych papierów, wełenek , guziczków itp. 

wtorek, 11 lutego 2014

NIESPODZIANKA! :D

Cudny dzień dziś miałam, gdyż listonosz przyniósł  paczkę.
Odebrałam , otworzyłam i zachwyciłam się tym co tam zobaczyłam.
Mam małą chrześniaczkę , skończyła niedawno roczek jest słodka.
Paczuszka zawierała prezent od zaprzyjaźnionego bloga:
Kobiety w sieci 
W prezencie były piękne spineczki dla mojej chrześniaczki i kolorowe woreczki a nawet mały misio :D 



piątek, 7 lutego 2014

CIEPŁE NÓŻKI

Powoli zaczyna doskwierać mi brak pracy. Tak to już jest ,
gdy pracuje się sezonowo.  Zimowe miesiące mam zawsze przerwę w pracy i zawsze na nią bardzo czekam a gdy już minie ok. miesiąca to mi jej brakuje też i ze względów finansowych ale i też po prostu tego rytmu dnia , koleżanek i atmosfery.  Człowiek jest przewrotny raz chce tak a raz siak.
W domu oczywiście jest co robić zawsze ale jakoś tak nie idzie się sprawnie zorganizować (przynajmniej mi) jak wtedy , gdy chodzi się do pracy. No cóż może to trochę lenistwo ...

niedziela, 2 lutego 2014

FOLKLOROWANKI - WŁOCHY


W roku 1992 nasz zespół dostał 
                                                       zaproszenie na wyjazd do Włoch.
Organizowano tam Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny. Nie posiadałam się z 
radości! Byłam już w stałym składzie ( nawet nie jako para rezerwowa) .
Wyjazd ten był wymarzony przeze mnie , gdyż zawsze chciałam zobaczyć " kraj makaronów"-
tak przeze mnie ulubionych.

czwartek, 30 stycznia 2014

SZYBKA SURÓWKA

Dzisiaj szybko i krótko.
Miałam wczoraj szybki obiad i dziś też muszę wszystko na szybko.
Dzieci chciały surówkę a ja nie miałam czasu do sklepu i prawie pusto w lodówce.
Jednak chcą surówkę to dostaną a jakże.
Zobaczyłam co tam w lodówce i zrobiłam surówkę:


niedziela, 26 stycznia 2014

ŚLIMACZKI Z PASZTETEM

Wczoraj mąż mój miał ochotę na jakieś paszteciki.
Osobiście nigdy nie robiłam ale postanowiłam spróbować.
W gazecie znalazłam przepis na zwijańce z dżemem.
Postanowiłam zrobić ciasto z przepisu z  gazety a w środek dodać pasztet.

piątek, 24 stycznia 2014

KAPCIUSZKI-CZYLI MOJE NIEUDOLNE TRUDY Z SZYDEŁKIEM

Kapcie postanowiłam zrobić w akcie bezsilności.
W tym roku kupiłam już drugie papcie w ciągu dwóch miesięcy dla mojego syna i 
niestety każde się rozleciały. Postanowiłam więc na szydełku zrobić coś a'la kapcie.
Nie dość że w kupnych zimno (u mnie w domu niestety też nie za ciepło), to jeszcze żeby nie wytrzymały miesiąca?  Mówię sobie: dobra , coś przecież wyjdzie. Na niektórych blogach które
obserwuję robią takie cuda z włóczki i nie tylko więc postanowiłam też coś zadziałać.
Myślę sobie : mam kamizelkę której nikt nie chce nosić- spruję .Jakieś jeszcze inne dziwy sprułam i zabrałam
się do roboty. 


CISZA

POMIĘDZY DRZEWAMI SOBIE WĘDRUJĘ
OCZYMA PRZYRODĘ POŁYKAM.
CUDOWNIE TUTAJ CZŁOWIEK SIĘ CZUJĘ
TO Z CISZY PŁYNIE MUZYKA.

czwartek, 23 stycznia 2014

MOTYLEK

CUDOWNY, KOLOROWY JESTEŚ- MAŁY
PRZEDZIWNYMI BARWAMI USŁANY.
UNOSISZ SIĘ NAD ZIEMIE CAŁY
W TĘCZOWE UTKANY DYWANY.

CZAS

CIĄGLE UCIEKA, CIĄGLE GO MAŁO,
TAK MI PRZYNAJMNIEJ SIĘ WYDAWAŁO.
LECZ TAK NAPRAWDĘ NIE WIEM, GO ILE,
CZY ŻYCIE CAŁE, CZY TYLKO CHWILĘ...

poniedziałek, 20 stycznia 2014

ODA DO "GUŁY"

Dziś taki mały post z "przymrużeniem oka"
Niedawno zdarzyło mi się pierwszy raz skubać i patroszyć indyka.
Może to nic takiego, ale dla mnie, która nigdy nawet kury nie skubała i nie patroszyła było to nie lada wyzwanie. Zaczęło się od tego, że zadzwoniła do mnie siostra i spytała czy nie chcę kupić indyka (swojskiego)

środa, 15 stycznia 2014

ZMĘCZENIE MATERIAŁU




Siedzę właśnie sobie przy komputerze i "przeglądam" w swojej głowie ostatnie dni w pracy.

wtorek, 14 stycznia 2014

FOLKLOROWANKI 3


Tak więc dotarliśmy do Anglii. Na miejscu zostaliśmy skierowani do takiego jakby "Domu Kultury", tam dostalismy solidny poczęstunek i przydział w jakiej rodzinie będziemy mieszkać.

niedziela, 12 stycznia 2014

piątek, 10 stycznia 2014

FOLKLOROWANKI


W Nowym Roku postanowiłam  , że zrobię sobie na moim blogu taki "Kącik wspomnień folklorystycznych", jako że wspomnień mam dużo a pewnie połowę pozapominałam, tak dla samej siebie nawet poserwuję sobie po mojej pamięci i zobaczę co jeszcze mi w głowie zostało.