niedziela, 20 lipca 2014

BUŁECZKI CÓRECZKI :)

Moja 15- letnia córka postanowiła nauczyc sie piec bułeczki.
Od jakiegos czasu obie moje córki garną sie do pieczenia , choć nie zawsze do sprzątania po  nim ;) Ale to nic, nie będę Im gderać , bo Je zniechęcę a przy sprzątaniu mogę przecież pomóc.

Jako , że Ja nie jestem żadną mistrzynią kuchni i 
sama sobie radzę w ten sposób, że wyszukuję najłatwiejsze 
przepisy , bułeczki takowe znalazłam ( tzn.przepis, który od jakiegoś czasu funkcjonuje w naszej rodzinie) i wręczyłam Kasi :)


  1. 1 kg. mąki
  2. 100g. drożdży
  3. 2 szkl. wody
  4. 2 łyżki cukru
  5. 2 łyżeczki soli
  6. 8  łyżek oleju




Połączyć i wymieszać suche składniki w dużej misce.
Troche mąki zostawić na później do podsypywania ciasta.
Następnie dodać wodę , olej i drożdże rozpuszczone w 
jednej łyżce wody. Wymieszać ile sie da , posypać mąką 
stolnicę i wyłożyć na nią ciasto. Ugniatać aż 
będzie gładiutkie.


Następnie urywać małe kawałeczki i formować bułeczki wielkości mandarynki. Kłaść na blachę w odstępach.

Można też wierzch bułeczek posmarować rozkłóconym jajkiem i posypać sezamem lub makiem i trzeba poczekać aż bułeczki podwoją swoją objętość. Rosną prawie w oczach wiec nie trzeba długo czekać. :)





Kiedy juz będa wyrośnięte , wsadzamy do piekarnika - 180 stopni i pieczemy od 10 - 20 min. Zależy od pieca.
Powinny być rumiane.



Bułeczek z tej porcji wyszło nam 27 szt.
Smakowały najbardziej z tegorocznym dżemem z jagód


Chłopakowi Kasi też bardzo smakowały (przez żołądek do serca;) )

Pozdrawiam i 
SMACZNEGO!!!





10 komentarzy:

  1. Super, muszę spróbować, nie piekłam nigdy bułeczek,pozdrowienia dla córki!

    OdpowiedzUsuń
  2. myślałam, że to jest bardziej skomplikowane :P

    OdpowiedzUsuń
  3. domowe bułeczki to jest coś wspaniałego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też bułeczek jeszcze nigdy nie piekłam. Moja córcia to tak średnio się rwie do prac kuchennych, a kiedy już coś wyprodukuje, to ZAWSZE muszę potem po niej sprzątać, bo pomijaki zostawia. Czasami już sobie myślę, że lepiej by było, gdyby faktycznie zostawiła w spokoju kuchnię, ale takie myślenie też nie jest najlepsze :-/

    OdpowiedzUsuń
  5. To nie takie skomplikowane, bo Ja to nic trudnego pewnie bym nie umiała , bo bym schrzaniła ;) ale jak tak widzę na kulinarnych blogach, że takie wspaniałości robią , to nawet sie chce samej spróbować - a nóż wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Akurat robię, narobilaś mi smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ha ha! wiedziałam , że też zrobisz! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale wyszly piekne i smakowite. Musze sama takie upiec. Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super przepis na buły:) będę testować:)


    Pozdrowienia:) Di

    OdpowiedzUsuń