Wczoraj po mieście trochę "latałam" i zauważyłam, że co drugi człowiek niesie jakiegoś kwiatka. Myślę sobie ,że fajnie , ja też kupię sobie jakiegoś kwiatka! w końcu się zrobi weselej w domu :)
Kupiłam dwie prymulki i zaraz w domu jakoś radośniej!
Wyciągnęłam żółciutką wełenkę i udziergałam okrągłą serweteczkę no i od razu "objechałam" doniczki ale żeby nie było za jednolicie użyłam brązowej wełny:
Pierwszy kwiatek jest w brązowej doniczce przewiązany żółtą tasiemką a drugi też brązową wełenką ale zamiast tasiemki wplotłam żółty pasek z wełny. Teraz nie wiem , która doniczka mi się bardziej podoba
Lubię tak sobie po pracy usiąść na mięciutkim tapczanie, wziąć szydełko i coś tam nim robić ale niestety na razie wychodzą mi proste serwetki i papcie. Niedawno zrobiłam kapciuszki dla pewnego chłopczyka . Znajoma ma 7-miesięcznego synka i poprosiła mnie o takie wełniaki dla Niego a ja nie miałam pomysłu jak tu przyozdobić chłopczykowi paputki, bo przecież nie kokardką i wymyśliłam, że naszyje piłeczki:
Zrobiłam też drugie tej samej wielkości dla dziewczynki :
No, może wyszły troszkę wyższe :)
i
dla teściowej też, bo prosiła i mówiła , że marzną Jej nogi wieczorem:
Zaczęłam tez próbować robić papcie w wersji lżejszej ale jeszcze mi nie bardzo wychodzą tym bardziej, że wełna z której je robiłam pochodziła ze sprutej kamizelki i była troszkę powyciągana, ale kiedy nabiorę wprawy może następne już będą ładniejsze.
Wszystkie kapcie podszywam filcem ale wełna którą przyszywam filc do nich zauważyłam , że sie szybko przeciera (szczególnie u dzieci, które ciągle biegają) więc w sklepie kupiłam białą dratew i teraz nią przyszywam filc do kapci , nawet lepiej się szyje a jest wytrzymalsza. :)
To na dziś tyle chyba, myślę , że teraz trzeba sie wziąć za jakieś ozdoby świąteczne na razie zrobiłam tylko jakiegoś kurczaka ale muszę pomyśleć jeszcze o czymś.
No to pozdrawiam wszystkich razem z moim kurczakiem i życzę miłego wieczorka:)
BUZIAKI :)
Też nie wiem , które obszycie doniczek ładniejsze :) Nowe papcie fajne, inne i takie zgrabniejsze wyglądają.
OdpowiedzUsuńU mnie nowy kurczak już stoi wczoraj skonczyłam ale idzie do mamusi bo znajomej do Niemiec chce wysłać.
do jutra siostro, na zumbowaniu pogadamy :)
No pogadamy ;)
OdpowiedzUsuńMogę się założyć, że taki kapeć to w godzinkę Ci wychodzi ;) A tak na serio, to kurczaki będą świetne na Wielkanoc. Ja z myślą o Świętach zamówiłam sobie stojącą kartkę wielkanocną i muszę pomyśleć o pozostałych ozdobach - wychodzę z założenia, że te pomagają stworzyć odpowiedni nastrój. No i jeszcze te kapcie teściowej szczególnie wpadły mi w oko, na pewno będzie zachwycona i rozczulona - moja by była, gdybym poświęciła jej tyle uwagi :)
OdpowiedzUsuńHejka:)
OdpowiedzUsuńDoniczki śliczne, a kapcie super - szczególnie te dla chłopca strasznie mi się spodobały - ta piłeczka świetny pomysł.
Masz rację czas pomyśleć o ozdobach na święta, ostatnio nie miałam głowy, ale teraz czas się zabrać za przyjemności
Buziaki
Ps. Piękna ta Twoja nowa blogowa sukienka
OdpowiedzUsuń:)
Gaja masz rację ozdoby a w szczególności te samorobne stwarzają klimat i dziękuję za miłe słowa")
OdpowiedzUsuńNicisole cieszę się że już "masz głowę" i wszystko się układa i Buziaki :)
wow ale cudeńka
OdpowiedzUsuńwszystko mi się bardzo bardzo podoba :))) i poproszę o więcej zdjęć Twoich pięknych prac buziak
Dziękuje i też buziak :)
OdpowiedzUsuńfajne prace:)
OdpowiedzUsuńWszystko, co z serca pochodzi- jest piękne!
OdpowiedzUsuń