Od jakiegos czasu nie mam weny na pisanie postów. Po prostu w głowie pusto. Ale tydzien temu zostałam znowu ciocią a to jeszcze nie koniec...;) Kolejne dzieciaczki rosną sobie bezpiecznie w brzuszkach :) Paputki robiłam juz wcześniej , bo nigdy nie wiadomo czy dzieciątko będzie trzymało się terminu ;)
Był jeszcze kocyk ale kupiłam ze sklepu i nie zdążyłam zrobić zdjęcia :( a taki był piękny : biały w zielone i siwe grochy, w sam raz pasuje do wózeczka :)
Siostrzeniec mój zaczął też hodować króliki. Sam zrobił im klatkę (jest stolarzem) i zakupił króliczki od swego kolegi:
Takie upaly ostatnio panują , że kiedy tylko możemy jeździmy nad jeziorko do którego jest bliziutko , bo jakieś kilkanście kilometrów.
To chyba na razie tyle....acha, jeszcze zostalam słomiana wdową na jakieś dwa miesiące więc muszę się wziąć w garść i być silną. Teraz jestem i ojcem i matką - całe szczęście, że nie na zawsze :)
Pozdrawiam więc wszystkich i do zobaczyska :)
Pozdrawiam więc wszystkich i do zobaczyska :)
Dorciu, ja też nie mogę się już doczekać jednego z Waszych nadchodzących dzieciątek :)
OdpowiedzUsuńMatko i ojcze w jednym, tylko nie bądź zbyt surowa dla dzieci ;))) hihihii...
Fajne buciczki....ale Wam dobrze nad tym jeziorkiem...
OdpowiedzUsuńFajne takie małe paputki :) Dzisiaj chciałam na plażę, do wody ale troszkę ciężko z tym moim palcem, no i ogólnie obolala jestem . A to już mogą być czasami ostatnie ciepłe dni :)
OdpowiedzUsuńHi Hi! Małgosiu Ja też sie nie mogę doczekać..- wszystkich! a dla dzieci nie będę za surowa....chyba ;)
OdpowiedzUsuńYolando , dziękuję :) I oczywiście , nie ma to jak polenić się nad jeziorkiem :)
Kobieto - siostro! Muszę Cie odwiedzic i zerknąć na palec , cos ostatnio na takie rzeczy peszka masz :)
kuruj go!!!
...gdzie to takie piękne wodoki na wodę? Czyżby Mazury?
OdpowiedzUsuńWitaj! :) Nie , nie Mazury , tylko Kaszuby :)
OdpowiedzUsuńKaszuby:) jadeee:)
OdpowiedzUsuńbędzie głośno na Wielkanoc coś czuję :)
OdpowiedzUsuń