Od pewnego czasu jedna z moich córek "molestuje" mnie żebym przygotowywała szpinak .
Szczerze - nie przepadam za szpinakiem! Córka jednak stara się zdrowo odżywiać i
uparta jest na ten szpinak jak nie wiem co!.
Sama nauczyła się przygotowywać "Makaron ze szpinakiem i serem pleśniowym".
Muszę się przyznać, że nawet całkiem całkiem. Jednak nie można jeść ciągle tego samego.
Trochę mam kłopot, gdyż nikt z rodziny za szpinakiem po prostu nie przepada.
Cóż, postanowiłam , ulegając namowom córki, że przygotuję wreszcie jakieś danie ze szpinakiem.
Kucharka ze mnie marna ale coś trzeba próbować. Człowiek musi się powoli rozwijać a nie stać w miejscu. Wzięłam się więc za obiad :
Kupiłam szpinak i do dzieła:
Opłukałam .
Pokroiłam w małe kosteczki ser typu "feta"
Pokroiłam też troszkę papryki czerwonej i dwa ząbki czosnku
Najpierw podsmażyłam czosnek i paprykę
Następnie dodałam szpinak a kiedy się skurczył , na sam koniec wymieszałam z serem i gotowe.
Zrobiłam też ziemniaczki pieczone w piekarniku i kotlecika z indyka.
Nie wiem czy to tak do końca się razem komponuje , bo się po prostu
na tym nie znam ale każdy był zadowolony ( bo dla niektórych obiad bez mięcha , to nie obiad)
Nawet nieźle smakowało.
Kto nie chciał, to szpinaku nie jadł.
Sama zjadłam i było dobre.
Córka zadowolona , reszta też , bo było mięcho, więc nie jest źle.
Osobiście sama wolę zjeść kiszonego ogórasa do kotleta ale co tam...;)
Może znacie jakiś fajny przepis na szpinak?
Pozdrawiam:
Lubię szpinak, fetę lubię, i chciałabym , żeby mi ktoś postawił na stole taki obiadek :)
OdpowiedzUsuńMoże wpadniesz, jeszcze trochę zostało - tylko kotlety "wsunęli"...;)
UsuńSzpinak uwielbiam
OdpowiedzUsuńmożna z nim przygotować wiele ciekawych dań
jeść go na surowo i duszony
Ja uwielbiam duszony z czosnkiem do tego smażone ziemniaczki i sadzone jako
albo królewskie i dość drogie danie: ciasto francuskie, łosoś, szpinak ser feta.
Na ciasto francuskie wkładam surowego łososia, skrapiam cytryna, świeży szpinak, pokrojony w kostkę ser feta, Zamykam farsz ciastem francuskim, robię dziurki, smaruję wierzch białkiem jajka i zapiekam w piekarniku z 40 minut - PYCHOTA.
Miłego wieczoru
Dzięki. Muszę kiedyś to wypróbować. Łosoś, szpinak...Moja córka będzie w siódmym niebie. Jeszcze pod warunkiem, że mi to wyjdzie ;)
UsuńDzięki.
Ja jedynie szpinaku na surowo nie jadam, bo wg mnie taki wcale nie ma smaku.
OdpowiedzUsuńZa szpinakiem również nie przepadam.
OdpowiedzUsuń