Dla Ewy
Maleńka istotka na świat nam przyszła
oczka zamknięte...maleńkie ustka...
Trzymała matula w dłoniach dziewczynkę
i łzy spływały na śliczną kruszynkę.
Nie dane Ci było mała dzieweczko
zobaczyć nas i cudne słoneczko...
do pięknej Twej matki przytulić się miałaś
lecz plan był inny: Aniołkiem się stałaś.
Niech w Niebie Ciebie maleństwo kochane
niebiańskie dłonie do serca przygarną
a do snu Anioły niech rozśpiewane
skrzydłami miękkimi niech ciałko ogarną.
Najlepszy Ojciec i święta Maryja
zaopiekują się Tobą w niebie
A kiedy przyjdzie rodziców godzina
Pięknie napisane. Tak mi żal
OdpowiedzUsuńMi też. Pisałam i płakałam...
UsuńTo ból niewyobrażalny...tylko dobry Bóg może pocieszyć...
OdpowiedzUsuńTak...
UsuńSmutne(*)ale pięknie ułożone w słowa.
OdpowiedzUsuńDziękuję ...
UsuńSmutne(*)ale pięknie ułożone w słowa.
OdpowiedzUsuńŚmierć dziecka to prawdziwa tragedia. Jednoczę się w bólu i przytulam do serca.
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Ewy...
UsuńCzytam i płaczę. Nasza Ania napewno też to czyta . Nasz kochany aniołek.. Dziękuję za wierszyk.Ewa
OdpowiedzUsuńEwunia, wszyscy jesteśmy z Wami 😳
UsuńWitam wszystkich, nazywam się James Fillip i pochodzę z Meksyku, mieszkam w Polsce
OdpowiedzUsuń