Śniło mi się dzisiaj w nocy, że urodziłam bliźniaczki - dwie dziewczynki, śliczne i uśmiechnięte. Popadłam w zadumę i zaczęło przypominać mi się jak to było, kiedy moje dzieci były takie malutkie. Kiedy chodziły do przedszkola a potem do szkoły ciągle czegoś potrzebowały a to jakiś wstążeczek, kolorowych papierów, wełenek , guziczków itp.