piątek, 7 lutego 2014

CIEPŁE NÓŻKI

Powoli zaczyna doskwierać mi brak pracy. Tak to już jest ,
gdy pracuje się sezonowo.  Zimowe miesiące mam zawsze przerwę w pracy i zawsze na nią bardzo czekam a gdy już minie ok. miesiąca to mi jej brakuje też i ze względów finansowych ale i też po prostu tego rytmu dnia , koleżanek i atmosfery.  Człowiek jest przewrotny raz chce tak a raz siak.
W domu oczywiście jest co robić zawsze ale jakoś tak nie idzie się sprawnie zorganizować (przynajmniej mi) jak wtedy , gdy chodzi się do pracy. No cóż może to trochę lenistwo ...