niedziela, 6 lipca 2014

POD CHMURKĄ

No i w końcu udało się gdzieś dorwać lato!
W sobotę spotkaliśmy się z rodziną ze Szczecina u kuzynki na ognisku.
Mieszka Ona z mężem i dziećmi w leśniczówce nieopodal naszego miasteczka.
W lesie gdzie są piękne drzewa , widoczki, które cieszą oko ,płynie rzeczka, stoi
sobie domek i na polance obok miejsce na ognisko, wypoczynek i grę w siatkówkę:)
Nie będę się wiele rozpisywać. Pojechaliśmy tam, spotkaliśmy się z rodzinką, której
dość długo nie widziałam, pogadaliśmy, odpoczęłam niesamowicie! chyba tego mi brakowało.
Cisza tam, nie słychać samochodów za to wszelkie odgłosy lasu i woda płynie leniwie...żyć 
nie umierać! Potrzeba mi tego było!