Ostatni tydzień urlopu. Powoli psychicznie nastawiam się na powrót do pracy.
Cały luty był dla mnie dość intensywny ale i tak odpoczęłam . Zawsze to jakieś
oderwanie od codzienności w pracy, czas na "regenerację".
Taka praca, że zimą mamy średnio miesiąc, półtora przymusowego wolnego - oczywiście bezpłatnego ;)
Na dworze w ciągu dnia coraz częściej słońce świeci.
Zbliżają się następne święta a ja sobie codziennie siadam w południe przy kawusi a , że
tarasik mój mam na przeciwko kanapy więc siedzę i marzę....kiedy wreszcie sobie tam
usiądę i będzie słoneczko, ciepło , kwiaty w doniczkach....ach!
Lubię takie chwile, kiedy można sobie odsapnąć w ulubionym kącie w domu :D
Lubicie pić kawkę na dworze?
Ja uwielbiam!
Pozdrawiam i życzę ciepłych dni!
Na dworze wszystko smakuje mi lepiej:)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda :-D
UsuńUwielbiam przesiadywać na tarasie i patrzeć jak dzieci baraszkują.
OdpowiedzUsuńJa szczególnie lubie po pracy chwilkę usiąść z kawusią i ciastkiem...Wtedy nabieram sił do dalszego działania :)
UsuńPowoli zacznie sie sezon tarasowo-ogrodowy :) Będziemy się odwiedzać na kawie
OdpowiedzUsuńAno będziem ;)
UsuńUwielbiam ten czas i już się nie mogę doczekać. Pogada tak nas rozpieszcza, że kusi mnie, żeby posprzątać taras i zabrać się do pracy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Pogoda ostatnio piękna, oby już tak zostało :-D
UsuńBardzo klimatyczny ten tarasik. Ja tez juz wyskakuje na moj. na kawe:)
OdpowiedzUsuń