sobota, 10 września 2016

I znowu to samo...prawie ;)



Witam :)
U mnie dziś znowu koszyki. Sama mam ich już dość ale córka potrzebowała
tymczasowego kartonika czy czegoś takiego do swoich przyborów "paznokciowych".
Miałam trzy koszyki. Zupełnie bezużyteczne. Nie sfotografowałam ich ale były takie
zwyczajne jak łubianki do truskawek tylko kwadratowe a nie prostokątne.
Kasia wzięła sobie jeden, bo stwierdziła, że będzie w sam raz. Wszystko jej się
zmieści. Pomalowała koszyk plakatówkami i tak to wyszło: