czwartek, 13 lutego 2014

DRUGIE ŻYCIE PUDEŁKA PO BUTACH

Śniło mi się dzisiaj w nocy, że urodziłam bliźniaczki - dwie dziewczynki, śliczne i uśmiechnięte. Popadłam w zadumę i zaczęło przypominać mi się jak to było, kiedy moje dzieci były takie malutkie. Kiedy chodziły do przedszkola a potem do szkoły ciągle czegoś potrzebowały a to jakiś wstążeczek, kolorowych papierów, wełenek , guziczków itp. 

 
Do dziś mam manię zbierania do pudełka różnych takich rzeczy .
Szperałam sobie dziś w moim takim jednym pudełku i zauważyłam , że pudełko to niestety nadaje się już do wyrzucenia . Wygląda brzydko i aż wstyd mnie ogarnął, że leży na dodatek na widoku.

Postanowiłam zrobić sobie nowe , takie , jakie robiłam dzieciom ,gdy były małe na klocki, szpargałki , samochodziki itd.
A, że rozsypał mi się również koszyk do wełny, zrobiłam dwa.

Potrzebne były: dwa pudełka po butach,
                           kolorowe torebki na prezenty,
                           troszkę kleju i taśma klejąca przeźroczysta.
Miałam też jakąś pomarańczową taśmę chyba budowlaną, bo leżała w garażu w męża narzędziach.



Powycinałam z torebek kawałki takie, żeby pasowały na boki pudełka i troszkę je przykleiłam , żeby nie przesuwały się, kiedy
będę przyklejać taśmę .
Następnie obkleiłam całe pudełeczko pasek przy paseczku przeźroczystą taśmą tak, żeby było jak najmniej ją widać.
Pomarańczową taśmą dla dekoracji obkleiłam brzegi pudełka.
Tak powstało pudełko na wełenki:




Drugie pudełeczko powstało w podobny sposób tylko miało jeszcze "dekielek" 






I oba naraz :



Tak to się dziś trochę bawiłam ale przynajmniej wszystko jest ładnie schowane. :) 
Pozdrawiam .

15 komentarzy:

  1. Świetny pomysł,może kiedys wykorzystam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako nastolatka miałam kilka takich oklejonych pudełek, uwielbiałam (i nadal uwielbiam) porządek więc ogromną radość sprawiało mi trzymanie wszystkiego na swoim miejscu. Gdy moi Panowie podrosną, na pewno zarażę ich pudełkową organizacją :-) Póki co wszystkie kartony kończą jako samochody, kosiarki, itd...
    Pozdrawiam cieplutko :-)

    http://mamablogujepl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana a wiesz, że dzisiaj pomyślałam o tym samym, żeby przyozdobić pudełka po butach na drobiazgi. Dziś robiłam takie większe porządki i uzbierało mi się troszkę.
    A Twoje pudełeczka są śliczne:)
    Ściskam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami prosta rzecz a można z niej zrobić wiele np. właśnie samochody i inne fajne sprawy u mnie jeszcze z dużego kartonu robili telewizor w którym ja też musiałam (niestety) wwystępować.
    Dzięki za miłe komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę czasu i pracy i masz ładne pudełka bez otwierania portfela :) Fajny, inspirujący pomysł. Tylko tak sobie pomyślałam, czy da się czymś zastąpić torby na prezenty, papier musi być trwały. Chyba, żeby obszyć tkaniną...

    OdpowiedzUsuń
  6. Tkaniną też by można a zwykłym cienkim papierem też robiłam a nawet gazetami czarno-białymi bo to potem tą taśmą klejącą przeźroczystą się okleja i dlatego jest mocne i się nie rozdziera.
    Taśmą całe dookoła jeden pasek przy drugim żeby zakleić cały papier :) Tej taśmy prawie wcale nie widać. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cholipka, a ja kupowała gotowce. A pudła w domu jakieś są w końcu, leżą i czekają aż sie ktos za nie weźmie. Właśnie na wełnę też bym potrzebowała. Niedługo zacznę działac, tez chcę takie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię wszelkie pudełeczka, pomagają mi utrzymać porządek. Bardzo fajny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  9. i ja uwielbiam takie pudełeczka. Ślicznie Ci to wyszło.Uwielbiam paseczki. Cudo. Skradnę pomysł ;)

    BUziak

    OdpowiedzUsuń
  10. rewelacyjnie to zrobiłaś i piekne pudełka teraz masz

    OdpowiedzUsuń
  11. Też namiętnie zbieram różne rzeczy, nigdy nie wiadomo co się przyda :D
    Pudełka wyglądają efektownie. Kawałki niezużytej okleiny też by się nadały, mniej zabawy z taśmą :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz rację! można by dużo rzeczy wykorzystać. Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No rewelka... a ja kupuję pudełka, a torebki wyrzucam... chyba oszalałam! muszę tylko kupić mocną ładną taśmę i też sobie takie machnę, a co!
    obserwuję i zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń