poniedziałek, 9 czerwca 2014

GOŁĄBKI DO GĄBKI :)

Nie wiem jak Wy , ale Ja uwielbiam gołąbki :)
Zresztą , lubię kapustę w każdej postaci a ta młoda wiosną
jest po prostu "miodzik"
Większość moich koleżanek robi gołąbki gotowane w sosie
pomidorowym, są dobre ale Ja wolę takie jakie robi 
moja mama , czyli zbrązowione  i upieczone na patelni.


Potrzebne jest oczywiście mięso mielone, kapusta i nitka.

Nie dodaję ryżu do mięsa chociaż lubię , ale niestety
moi domownicy nie, więc szatkuję na drobno dwa liście
z surowej kapustki i dodaje do mielonego co by miało
jeszcze lepszy smaczek.

Na początek kapustę musimy lekko podgotować w solonej wodzie, wtedy liście ładnie zejdą w całości.
No i trzeba troszkę ściąć ten główny rdzeń z każdego liścia.
a następnie zdjęte liście osączyć troszkę na sitku.

Kiedy kapusta sobie spokojnie bulgocze przygotowuję mięso tak jak na klopsiki czyli wbijam jajo, dodaję pokrojoną na drobno cebulkę, kapustkę i sól , pieprz i co tam kto lubi . Ja akurat dodaję tylko sól i pieprz.


Wymięgolę to wszystko i zawijam w liście a i związuję nitką (tak jak mama)

i na patelnię:


I jeszcze jedno:  Pozostałą kapustę rozrywam na liście byle jak i na drugiej patelni też przysmażam troszkę, oczywiście też  przyprawiam i duszę pod przykryciem na małym ogniu aż zmięknie :)  Nie trwa to długo :)

Dobrze, że wszyscy w mojej rodzince lubią taką "uduszoną " kapustkę - znika prędzej niż mięso a i nie trzeba żadnej surówki robić :)
No i sosik wychodzi piękny, brązowy i pyszny!


A Wy, jakie gołąbki najbardziej lubicie?

Sorki za zdjęcia takie niewyraźne ale próbuję telefonem robić i szukam najlepszej wersji , ta jednak niestety nie jest , ale zdjęcia jakieś wyszły :)

No to miłego popołudnia życzę i pa! :)



11 komentarzy:

  1. Hi, hi u mnie dzisiaj były gołąbki na obiad. Ja robię podobnie, bo bez ryżu ale w sosie pomidorowym. Pozdrawiam;0

    OdpowiedzUsuń
  2. Robię podobnie :) Nie wiem dlaczego ale brązowe sosy najbliższe memu sercu :))

    OdpowiedzUsuń
  3. O właśnie! z kaszą też robiłam ale troszkę tylko żeby dzieci nie wyczuły za bardzo, że jest ta kasza.
    Jedzcie kapustę , bo jest bardzo zdrowa :)
    Pozdrawiam ! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Też lubię gołąbki ale nie umiem robić :/
    Ale zaszczułaś tymi gołąbkami :o :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiolka! Jak sprobujesz to na pewno Ci wyjdą! trzeba tylko przypilnować żeby nie przypalić kapustki a tak to jak zwykłe klopsy tylko w liścia zawinięte :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przy gołabkach jest duzo roboty, sprzatania ale warte są tego zachodu, pozdrawiam ciepło,Lena

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś robiłam i rozgotowałam kapustę :D Teraz się boję robić :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli Ci się jeszcze tak zdarzy (a mi sie też zdarzyło) to pokrój to co się da i polej roztopionym masłem z bułką tartą ! Palce lizać!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nitka zwiazujesz? to jest mysl!

    OdpowiedzUsuń