czwartek, 12 września 2013

PASAŻER NA GAPĘ

Za oknem ponuro to i przy komputerze można na dłużej przysiąść. Ugotowałam buraczki i za chwilkę będę je pakować do słoiczków.Póki co opowiem co wydarzyło się wczoraj;



Objeżdżałam po mieście , bo miałam troche spraw do załatwienia, zebrało mi się ok. godz. cały czas miałam wrażenie , że ktoś mnie obserwuje, ale nikogo nie było.Nie minęła chwilka a zadzwonił mąż, by po Niego podjechać, bo z pracy szedł i miał ciężko-jakieś tam rupiecie wlókł:).
Pojechaliśmy do domu na obiad.Samochód byl w garażu, biegałam cały dzień, ok.18-tej podskoczyłam znów do garażu, by podrzucić męża na fuchę. W czasie jazdy mąż mówi, że dziwnie się czuje, tak jakby ktoś go obserwował, zaśmiałam się, bo i mnie się tak  przecież wydawało, ale nic zawiozłam Go i pojechałam jeszcze do sklepu , bo zabrakło mi mleka. Przyjechałam do domu i przysiadłam na chwilkę , obejrzałam jakiś program i przysnęłam .
Obudził mnie dźwięk telefonu-to mąż dzwonił , żeby po niego przyjechać.Wskoczyłam do samochodu i jadę..kurczę mam tego dość!(pomyślałam), cały czas się głupio czuję przecież ulice puste , nikogo nie ma , w samochodzie też nie , czy ja zwariowałam?
Wróciliśmy do domu i wtedy zerknęłam na samochód...uśmiałam się po pachy!
Mąż spojrzał na dach samochodu: masz tego swojego obserwatora...


Czasami mamy wrażenie , że ktoś nas obserwuje, myślimy wtedy , że nam się wydaje , że to głupie, ale myślę , że takie sytuacje maja miejsce i wcale to nie ślimak na dachu samochodu, może są między nami jakieś duchy zabłąkane, patrzą na nasze życie , może myślą sobie że jeszcze czegoś nie zdążyli zrobić za życia .Nie wiemy jak to jest po śmierci , mam nadzieję jednak , że bedę mogła po swojej śmierci chociaż zerknąć jak tam sobie moje dzieci radzą w życiu ...a może będzie można w jakiś sposób pomóc??? ciekawe...

3 komentarze:

  1. Ten ślimak po prostu uwielbia jeździć samochodem to i przyczaił się na dachu hahaha!:D
    Też bym chciała kiedyś, już po śmierci zrknąć od czasu do czasu jak dzieciaki sobie radzą :)
    A duchy między nami są,inaczej być nie może

    OdpowiedzUsuń
  2. dziewczyny, obawiać się trzeba żywych, bo to oni nam mogą zrobić najszybciej krzywdę :)

    ten ślimak to jakiś wędrowiec, może chciał do Gorzowa pojechać? ;)

    OdpowiedzUsuń