środa, 29 czerwca 2016

Kordonkowe papcie



Szybciutki i krótki pościk.
Dostałam niedawno kilka kordonków od siostry. Pomyślałam, że zrobię papcie.
Spód zrobiłam tak samo jak zawsze, czyli z filcowych wkładek. Zszyłam je białą
dratwą żeby były grubsze i do tej dratwy szydełkowałam kordonkiem .
Wyszły jakieś trochę nierówne, bo chciałam mieć dziurkowane. W 
końcu miały być letnie. Są jakie są ale noga się nie poci i jest 
wygodnie, zwłaszcza po kąpieli.  :)





Zapomniałam dodać, że znalazłam w pasmanterii gumową nić. Jest bardzo cieniutka ale kupiłam szpulkę z ciekawości.
Wykończyłam papcie szydełkując brzegi tą gumową nitką dzięki czemu  fajnie się ciągną i po ubraniu nie spadają ze stóp.


Na tym dziś koniec. 
Chciałam jeszcze wspomnieć, że ostatnio mamy piękne wieczory.
Lubię wyjść wieczorem na balkon i obserwować jak słońce zachodzi...


Pozdrawiam 


12 komentarzy:

  1. Chyba też sobie takie letnie paputy zrobię. Ostatnio stawiam na wygodę dla stóp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są super wygodne.Już sobie nie wyobrażam nosić papci ze sklepu.
      Ostatnio nawet Kasia sama sobie zszyła siwe wkładki, bo wie, że mi ręce drętwieją gdy to robię i poprosiła o balerinki z cienkiej wełny. Cieszę się, może też się nauczy.:)))

      Usuń
  2. pomysł bomba, wykonanie perfekcyjne :d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję choć do perfekcji jeszcze daleko :)

      Usuń
  3. Jakie urocze paputki, śliczne jak zwykle:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale jestes zdolna. Papucie bardzo mi sie podobaja. Zachod slonca u ciebie wspanialy.
    Pozdrawiam serdecznie ... Doro :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne są :)
    Bardzo ładnie się prezentują !
    Piękny zachód ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne te kapcie :) ja dostałam od Sabinki podobne i dość długo w nich chodziłam (do czasu aż mój Klakier nie wyładował na nich złości podczas jednego z moich wyjazdów) ;)))

    OdpowiedzUsuń