niedziela, 13 listopada 2016

Zbliża się...



Witam :)
Zbliża się zima. Małymi kroczkami nadchodzi i mrozi. Nie jest jeszcze tak źle.
Powoli ogarniam się i wracam. Wszak zamartwianie się do niczego nie prowadzi.
Wczoraj pierwszy raz od dłuższego czasu wzięłam aparat i poszłam popstrykać. 
Tatuś był fotografem więc robiąc zdjęcia czuję się jakby był blisko mnie.

Mieliśmy też w piątek mały zjazd rodzinny. Wspominaliśmy wszystkich tych, których
już między nami nie ma...a może są, tylko my ich nie widzimy. Z tatusia rodziny zostały już tylko dwie siostry. Jedna była na zjeździe. Matko, jakie Ona piecze dobre amerykany! 
Znikają ze stołu jak maślane bułeczki!  :D

Pośpiewaliśmy też przy akompaniamencie gitary, bo bez tego spotkanie byłoby niekompletne.
Tatuś bardzo kochał takie spotkania a i dowiedziałam się, że Jego zmarły też niedawno brat
miał ulubioną piosenkę, którą uwielbiał śpiewać . Uczyliśmy się jej 
trochę ale wyszło jak wyszło. Mieliśmy wrażenie że obaj bracia siedzą między nami...

No dobra, wrzucam kilka zdjęć. Jak już wspomniałam są robione wczoraj.
Może nie bardzo jeszcze całkiem zimowe ale pokazujące jak przyroda radzi sobie
z nadchodzącą zimą.

Wrzosy oszronione. Chyba je okryje na zimę. Ciekawe czy mi przetrzymają...

I z bliska:




Fajna obwódka z kryształków wokół liścia...

Zmrożone krople rosy...


Nawet kawałek śrubki wystający z płotu zamarzł :)



Jeszcze chcą być kwiaty ale niestety już zniosłam do piwnicy. Może wytrwają do przyszłego roku.
Muszę poobcinać ale mi szkoda tych pączków choć wiem, że i tak nie rozkwitną 
Dużo tych zdjęć ale trudno. Czekam teraz na piękną zimę. Ciekawe jaka będzie.

Życzę wszystkim miłej i spokojnej niedzieli
oraz spokojnego nadchodzącego tygodnia


6 komentarzy:

  1. Super zdjecia zrobilas. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Listopad to taki dość smutny miesiąc. Nie dość że rozpoczyna się refleksyjnie, to zauważyłam, że sporo ludzi odchodzi w tym własnie miesiącu :/

    Zdjęcia robisz cudne. Można się zachwycić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Gosiu.Taki właśnie jest listopad...i taki już będzie zawsze.
      Dziękuję :)

      Usuń
  3. Pikene obrazy zimy:)
    Zazdroszcze Ci takich spotkan rodzinnych. Juz nie pamietam , kiedy sie spotkalismy w szerszym gronie, ech..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, takie spotkania są piękne i zawsze coś nowego można się dowiedzieć o swojej rodzinie

      Usuń