poniedziałek, 30 stycznia 2017

Duperelki ;)



Witam :)
Za oknem pogoda rzadko sprzyja na spacerowanie no i chęci jakby mniej. Nie wiem, chyba chciałabym wiosny! Zima też piękna, ma swoje uroki ale oby była jak najkrótsza.
Od pracy drugi tydzień już wolne mam, bo nasza firma jest firmą sezonową, więc spodziewam się, że nieprędko nas "zawołają".  :) Dziergam więc w domu szydełkiem to i owo. Ostatnio uczę się z filmików na yt. szydełkowania skarpet. Z jakim efektem, to później pokażę. Jedne już pokazałam tu.

Dziś wpadł mi do głowy pomysł, może trochę dziecinny ale jak zdaje egzamin, to czemu Nie?
Jakiś czas temu w sklepie ze starociami wygrzebałam szafeczkę z szufladkami. Jest idealna dla mnie,gdyż pomieściła w sobie wszystkie moje wełenki i "dziergadełka". Nawet mi dość pasuje w domu do wnęki pomiędzy szafą a łóżkiem. Może nie jest najładniejsza ale ma "duszę".



Mogę wszystko, co zwie się wełną wrzucić do szufladek i jest porządeczek. Górna szufladka jest najmniejsza i tą przeznaczyłam do tzw "dupereli". Wkładam tam sznureczki, nitki, guziki, ozdóbki ze starych dziwnych rzeczy i wiele dziwnych rzeczy, które mój mąż (jak twierdzi) już dawno by wyrzucił, bo się do niczego nie przydadzą...a mnie się przydają i już ;). Jak można się domyśleć panuje tam bałagan ...ale od dziś już nie :D


Dorwałam pudełko po słonych przekąskach, które już miałam wyrzucić do "plastików", ale nagle mnie oświeciło, że ma ono wielkość mojej szufladki. Posortowałam wszystkie "śmieci" , powkładałam do przegródek i jest pięknie! Mam porządek  :D i to jeszcze piętrowy!



Pudełeczka były dwa, więc wszystko się ładnie pomieściło. Te małe kwadratowe pudełeczka zostały mi po jakichś lodach. Ułożyłam wszystko w szufladce, piętrowo i teraz mam dostęp do każdego "duperela".



Teraz w małej szufladce mam wszelkie "znaleziska"...potrzebne ;)
a niżej w szufladach większych,  wełnę i zaczęte robótki :)
Jak już mi się znudzi i nie mam ochoty szydełkować, wkładam do szuflady, zamykam i jest ok.


Brzydkie zdjęcia, bo każde z innym oświetleniem robione ale to ta sama szafka :)
Trudno, taki marny ze mnie fotograf ale to nic :)

Pozdrawiam ciepło i "aby do wiosny"  !



8 komentarzy:

  1. U mnie wszystko w szufladzie w fotelu, przydałaby się mała szafka, albo i duza na wełny i inne pierdółki :) Najlepiej by było, gdyby tak cały pokój przeznaczyć na to wszystko. Cóż, pokoi brak :))

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem w fazie tworzenia pokoju do pracy, też szukam sposobu jak pomieścić sensownie te wszystkie "przydaśki" co mam ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno wszystko będzie u Ciebie urządzone na "tip, top" i znajdziesz miejsce na swoje "przydaśki" :)

      Usuń
  3. Ja trzymam takie rzeczy w szufladach, które wiecznie są za małe:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny pomysł,jestes bardzo kreatywna☺

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudna ta szafka, po prostu super :-) warto mieć wszystko poukładane :-)

    OdpowiedzUsuń