piątek, 31 października 2014

Światełko



Samotna ,  leży mogiła,
gdzieś w zapomnianym lesie.
Nikt już nie wie ,kto w Niej spoczywa.
Od ilu lat tak już tu tkwiła.

Na grobie postać zgarbiona siedzi .
W drodze do "Domu" zagubiona.
Straciła z oczu światło już dawno...
A świeczka wciąż nie zapalona...


Zgasła już dawno, wieki temu.
Nie miał kto znów płomienia zapalić
a dusza chciałaby wrócić do "Domu"
 boi się jednak z grobu oddalić.

I tak , ta dusza utęskniona,
spragniona światełka małego.
Nie rusza się z grobu wystraszona.
Dlaczego nie pali nikt świeczki? Dlaczego?

Zapalmy więc świeczkę, choćby maleńką
Na każdej samotnej mogile.
Niech wreszcie dusza zmęczona udręką
Dotrze do "Domu" w jedną chwilę.

listopad 2014




Dziś tak troszkę w temacie rozważania. Kiedy chodziłam  miedzy grobami zauważyłam 
 takie,o które nikt już nie dba. Nie ma może rodziny, która połozyłaby kwiatka i 
zapaliła świeczkę. Różne bywają powody ale jeśli taki grób znajduje się w okolicy grobu naszych
krewnych, to może zapalmy choć malutkie światełko i tam . :)

Pozdrawiam i życzę spokojnych dni w gronie rodziny




2 komentarze:

  1. Wiele pewnie jest takich grobów, zaniedbanych i opuszczonych. W Zaduszki, kładę jedną albo dwie świeczki, przy głównym krzyżu, za wszystkie opuszczone dusze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak robię. Zawsze mam takie wrażenie, że to światełko jest bardzo ważne i , że nie tylko o pamięć tu chodzi...

    OdpowiedzUsuń